Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

Adoracja – spotkanie, za którym tęsknię

Obraz
Jest 4 rano, nie mogłam zasnąć – wieczorem skończyłam pracę nad książką o Mateuszu Talbocie (autorką jest Elżbieta Wiater, książka ma ukazać się w styczniu nakładem wydawnictwa eSPe), dokończyłam też artykuł o adoracji NS. Przede mną dość emocjonujący początek tygodnia. To wszystko sprawiło, że nawet mojemu Aniołowi Stróżowi nie udało się mnie utulić do snu (a jest w tym naprawdę niezły). Wstałam więc i wstawiłam chleb do piekarnika (akurat będzie świeży na śniadanie), a teraz grzeję się przy kominku i mam około godziny (aż chleb się upiecze), by podzielić się tym, co w moim sercu. A w moim sercu żywe doświadczenia spotkania z Jezusem podczas adoracji. Wracają we wspomnieniach i wciąż zaskakują. Pamiętam, jak kilka lat temu odwiedziłam Kingę, która zaproponowała spacer do oratorium. Mówiła, że to wyjątkowe dla niej miejsce. Brzmiało zachęcająco i tajemniczo... Oratorium okazało się maleńką kaplicą adoracji. Klęczniki dosłownie dla kilku osób i ogromna monstrancja. N